top of page

Utwory satyryczne

Natchniony gadacz

 

Ważny głupek

wlazł na

udekorowany słupek

gada gada gada

dla niego

wielka defilada

orkiestruje

maszeruje

tłum stoi

nie siada

oklaskuje …

Siedzącym biada.

 

Bzduranina

 

Pewnego poecinę

po sporym kielichu

dopadło natchnienie

napisał poemat

wielką bzduraninę

ów kleks myślowy

głupotaninę

nazwano arcydziełoniną.

 

Głupoteczki

 

Z niejednej

Wielgachnej

Roboty urzędniczej

Wyrosły owoce

Drzewa wielkiej głupoty

W XXI wieku

Głupoteczkami

Karmione tłumy

Wrzeszczą

Podskakują

Tłuką co popadnie.

 

Drzewa głupoty

 

Rozległe parki drzew

Kasztana lipy

W sadach drzewa

Jabłoni pomarańczy

W głupotogrodach

Głupotolodzy hodują

Smaczne głupoteczki.

 

Bzduranie

 

W przegapionej chwili

Cwane głupki

Powłazili

Na słupki

 

Gadali gadali

W zgromadzonych tłumach

Mieszali

Głupotą w mózgach

 

Światowe wojny wywoływali

Na polach chwały

Ginęli

Milionowe oddziały

 

W miastach spalonych

Słupki przetrwały

Włażą ględziarze

Opowiadać banały.

 

Tralala

 

Na ławeczce siedzi

Ławkarz

Obok stoi

Stojarz

Podchodzi ględzący

Gadacz

 

Ględzą przekrzykują

Ławkarz stojarza

Stojarz gadacza

Gadacz ławkarza

A głupota gra

Tralala tralala…

 

Tańcząca Wojenka

 

Wojenko Wojenko

Co żeś ty za pani

Że za tobą idą

Chłopcy tumanieni

Bronią obładowani

Miłością ojczyzny

Pijani

W tańcach wojennych

Zabijani

W tysiącach mogił

Zakopani…

 

Wojenko Wojenko

Tańcząca panienko.

 

Piąte klepki

 

W urzędowych fortelach

polityczne łebki

Pod biurkami leżą

Ich piąte klepki

Podłogowe przylepki.

bottom of page